Hotel w Moskwie. Dostojnie królujący przy Placu Teatralnym (istnieje do dziś)
Wszystko się zmienia, gdy do hotelu
dociera porewolucyjna rzeczywistość. Hrabia, wraz z kilkoma, obdarzonymi
największym sentymentem przedmiotami, opuszcza apartament.
Zostaje tym samym ukarany za swą
wywrotową działalność, czyli żart i ironię zawartą w poezji.
I tu zaczyna
się właściwa fabuła, naszpikowana filozoficznymi wnioskami.
Hrabia poznaje
hotel od podszewki niestrudzony w odnajdywaniu świata na nowo wraz z
ciekawską kilkunastoletnią Niną, zagląda w najbardziej niepoznane zakamarki i
...
I trzeba przeczytać, albo może warto.
Kilka cytatów:
"Kawa, która czuje się doskonale zarówno w metalowym kubku,
jak i w porcelanie z Limoges, potrafi ożywić pracowitych o poranku, uspokoić
zadumanych w południe albo podnieść na duchu strapionych w środku nocy."
"Bo przecież jeśli skupienie mierzy się w minutach, a dyscyplinę w godzinach, niezłomność winno mierzyć się w latach. Albo - jeśli nie interesują nas filozoficzne dociekania - uznajmy po prostu, że człowiek roztropny świętuje to, co może."
Dżentelmen w Moskwie. Amor Towles. Wydawnictwo Znak